#krzysztofjackowski: Skojarzyło mi się takie coś dziwnego: jest Sylwester, są życzenia od przywódców Polski, ale też w mediach sypią się specjalne życzenia dla polskich żołnierzy, którzy są poza granicami Polski i walczą. Teren Ukrainy będzie podzielony na trzy. Będzie Ukraina rosyjska, pod okupacją rosyjską. Będzie też część Ukrainy, która nie będzie w pełni pod okupacją rosyjską, ale pod wpływem rosyjskim i będzie trzecia część Ukrainy, ukraińska. Donieck. Będzie tam mnóstwo ofiar w rejonie Doniecka. Los Polski jest bardzo niepewny. Podobnie jak dwóch, trzech innych europejskich państw na południe od Polski (…)
Widzę coś takiego, że wyszły wojska, są to niepolskie wojska. I one zajęły kawałek Polski, ale nie padł żaden strzał. Ani z jednej, ani z drugiej strony i te wojska będą tak stacjonowały, ale nie będzie wymiany militarnej z jednej czy z drugiej strony. Trochę mi się w to wierzyć nie chce. No przecież to by było wejście w teren Polski obcego wojska, gdyby to było rosyjskie wojsko to wrogiego. I jak? Polska by nie reagowała?
Może na granicy ustawi się dużo wojska rosyjskiego? I będzie taka sytuacja patowa, że to wojsko będzie stało i tworzyło niepewną sytuację, co zamierzają, a nie będzie to jasne, co zamierzają. Putin nie chce odpuścić Ukrainy, nie chce zostawić Ukrainy zmniejszonej, ale jako państwa Ukraina niezależnego i będzie dążył do tego, żeby Ukrainę upośledzić, czyli część ziemi zajmie. Stworzy dwie Ukrainy i przynajmniej nad jedną częścią niezdobytej Ukrainy będzie miał zdecydowaną kontrolę i poróżni ludzi. To jest dla Ukrainy być albo nie być.
źródło: YouTube/Jasnowidz Krzysztof Jackowski Official; eska.pl
Edytowano: 4 Lip, 2025 - 11:46 am