Osiem dziesięcioleci temu 21-letni pilot U.S. Navy, James M. Huston Jr., został zestrzelony nad Pacyfikiem przez japońską artylerię. O tym niemal już zapomnianym incydencie świat sobie przypomniał za sprawką małego chłopca [dziś już mężczyzny] imieniem James Leininger.
Rodzice Jamesa [Leininger], Andrea i Bruce, mówią, że są “prawdopodobnie tym typem osób, a które najmniej spodziewałyby się czegoś takiego w swoim życiu”.
Ich syn James od najmłodszych już lat bawił się samolotami, aczkolwiek, jak dodają, to gdy skończył 2 latka, to wówczas jego ulubione dotąd zabawki stały się stałym element jego nocnych koszmarów.
“Budziłam go, a on krzyczał“, wyznała Andrea. “I kiedy pytałam syna, o czym śnił, ten odpowiadał: Samolot spada w ogniu, a mały człowiek nie może się wydostać.” Andrea mówi, że to wtedy jej własna matka zasugerowała, że James zaczyna przypominać sobie swoje poprzednie życie.
Pomimo sceptycyzmu Andrea zaczęła rozważać słowa swojej matki. Bo pytanie podstawowe brzmiało: skąd jej syn to wszystko wiedział? Przecież James oglądał jedynie programy dla dzieci, a oni sami nie posiadali żadnych dokumentów o II wojnie światowej ani nie rozmawiali o tego typu historiach w swoim domu. Natomiast to co powiedziała jej mama naraz sprawiło, że odtąd wszystko układało się w jedną, spójną, całość.
Andrea twierdzi, że James w wieku 3 lat sprawdzał samoloty w taki sposób jakby robił im przegląd przed startem
Pewnego razu Andrea kupiła synowi zabawkowy samolot i pokazała mu coś co wydawało się jej bombą na spodzie, ale James ją poprawił i powiedział, że to zbiornik zrzutowy. “Nigdy wcześniej nie słyszałam o zbiorniku zrzutowym“, powiedziała, “Nie wiedziałam, co to jest.”
Następnie nocne koszmary Jamesa zaczęły się nasilać – było ich coraz to więcej. Mama Andrei poleciła córce, żeby zgłosiła się do terapeutki Carol Bowman, bowiem ta wierzyła w to, że zmarli mogą się ponownie narodzić.
Carol wyjaśniła jej potem, że James jest w takim wieku, a kiedy to wspomnienia z poprzedniego życia najłatwiej przychodzą nam do głowy. “Nie mamy jeszcze kulturowego uwarunkowania, doświadczeń w tym życiu, więc takie wspomnienia mogą łatwiej wydobyć się na wierzch“, powiedziała.
Pod wpływem terapeutki Andrea wraz z mężem zaczęła zachęcać Jamesa do dzielenia się tymi wspomnieniami i wtedy też nocne koszmary zaczęły ustępować. Równocześnie mały James ujawniał coraz to więcej niezwykłych szczegółów z życia, a które jak żywo pasowały do życiorysu zmarłego pilota.
James powiedział, że jego samolot “został trafiony przez Japończyków i rozbił się”. Że latał “Corsairem” [to typ myśliwca – przyp. red.], a jemu “często się psuły opony.”
Historycy jak i piloci zgadzają się co do tego, że opony samolotu były często narażone na uszkodzenia podczas lądowania
Ponadto James raz powiedział ojcu nazwę statku, z którego dawniej startował (Natoma Bay) i imię osoby, z którą latał (Jack Larson).
Bruce po krótkich poszukiwaniach odkrył, że to co mówi jego syn ma faktycznie swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Natoma Bay była małym lotniskowcem na Pacyfiku, a Jack Larson z kolei był mieszkańcem Arkansas.
“To było jak ‘O mój Boże’ “, powiedział Bruce. “Po prostu nie mogłem w to uwierzyć.”
Ale zapamiętał dobrze, że James powiedział mu, że został zestrzelony na Iwo Jimie [wyspa w Japonii – przyp. red.] i że jego samolot został trafiony bezpośrednio w silnik.
Po tym Bruce obsesyjnie przeszukiwał Internet oraz przeglądał archiwa wojskowe. Później też rozmawiał z mężczyznami, którzy mieli służyć na pokładzie Natoma Bay. I dzięki nim właśnie Bruce dowiedział się, że jedynym pilotem z eskadry zabitym podczas bitwy o Iwo Jimę był James M. Huston Jr. a jego samolot został trafiony “dokładnie w środek silnika” – a przynajmniej tak mu opowiedział strzelec myśliwca, a który leciał tuż obok samolotu Jamesa.
Chłopiec podpisywał swoje rysunki jako “James 3”
Bruce jest przekonany, że jego syn miał poprzednie życie jako James M. Huston Jr. “Wrócił, ponieważ czegoś tutaj niedokończył.”
Wspólnie z żoną napisali list do siostry Hustona, Anne Barron, a teraz ona także w to wszystko wierzy. I to na tyle, że podarowała chłopcu rzeczy osobiste należące do jej brata Jamesa Hustona, czyli popiersie George’a Washingtona oraz model samolotu Corsair – to te rzeczy zostały przysłane do rodzinnego domu zaraz po wojnie.
“Dziecko było tak przekonujące w swoim sposobie mówienia i mówił o tylu rzeczach a o których nie miał prawa wiedzieć” – siostra Hustona, Anne Barron.
Z biegiem czasu wspomnienia z poprzedniego życia zaczęły u chłopca zanikać. To normalne, gdyż stare wspomnienia ustępują miejsca nowym, lecz jego rodzice nie zapomną tego co mówił. Dzisiaj Bruce na pytanie, czy on albo jego żona patrzy inaczej na syna, odpowiada: “Nie zmienia to naszego sposobu myślenia. Nie patrzę na niego z taką myślą ‘To nie jest mój chłopiec’. Nie, to dalej jest mój syn (…) On doświadczył czegoś czego nie uważam za unikalne, no ale to jak o tym się dowiedzieliśmy jest wprost zdumiewające.”