Szukając odpowiedzi na to pytanie dojdziesz do punktu zwrotnego w swoim życiu. Bo przychodząc na ten świat nasiąkasz Tym światem. Więc każde wcielenie, w oczywistej wędrówce dusz, przynosi Tobie cechy a które nie są do Ciebie przynależne. Zachowania Twoich rodziców, rodzeństwa, przyjaciół – nie swoje myśli przyjmujesz za swoje.
A prawda o Tobie jest taka: posiadasz niezliczoną ilość wcieleń za sobą i masz niezliczoną ilość wcieleń przed sobą. Posiadasz tym samym nadświadomość ponad każdym z tych wcieleń. I czasem tą nadświadomość instynktownie odczuwasz – jak wtedy gdy spoglądasz w lustro i w pierwszej chwili doświadczasz uczucia wyobcowania względem własnego odbicia.
A jest tak, ponieważ w lustrze widzisz kolejną wersję Ciebie, ale tak naprawdę nie widzisz siebie. To co widzisz w lustrze to odbicie cudzych cech w Tobie.
Powinieneś więc szukać siebie samego, bo jesteś Kimś ponad tym odbiciem w lustrze – jest w Tobie wewnętrzne Ja, a które czeka na to by je odkryć.
Jezus powiedział: Kto szuka, ten znajdzie.
Odnajdując siebie odnajdujesz i Boga w sobie – a to jest przecież sensem życia – Tego życia.
Dlatego zadaj sobie pytanie: Kim Jesteś?